Dzieło misyjne potrzebuje misjonarzy, którzy opuszczą wszystko aby za przykładem apostołów pójść na krańce świata z orędziem o zbawieniu. W encyklice „Redemptoris missio” czytamy: głoszenie Ewangelii wymaga głosicieli, żniwo potrzebuje robotników, misji dokonują przede wszystkim mężczyźni i kobiety poświęceni na całe życie dziełu Ewangelii, gotowi iść na cały świat i nieść zbawienie. Dlatego też pragnę jeszcze raz przypomnieć potrzebę troski o powołania misyjne. Świadomi odpowiedzialności powszechnej chrześcijan za wkład w dzieło misyjne i rozwój ubogich ludów, winniśmy wszyscy stawiać sobie pytanie, dlaczego w różnych narodach, podczas gdy rośnie zapotrzebowanie, powołania misyjne, które są prawdziwą miarą oddania się braciom, narażone są na gwałtowny spadek.
Nasza odpowiedzialność za dzieło misyjne powinna wyrazić się w modlitwie o powołania misyjne ale także każdy z nas powinien zdobyć się na odwagę zadania sobie pytania: “A może mam powołanie misyjne?” Dzieło misyjne potrzebuje misjonarzy kapłanów, siostry zakonnych, świeckich. Takie powołanie jest wyrazem wielkiego zaufania jakim obdarza nas Bóg, powierzając nam tak ważne zadanie jak pierwsze głoszenie Ewangelii, pójście przed Nim tam gdzie On sam zamierza się udać (por. Łk 10,1). Na takie zaufanie powinniśmy odpowiedzieć podobnym zaufaniem i podjąć misję którą Bóg chce nam powierzyć.
Święty Wincenty mówił do kapłanów i braci: «Bóg powołuje nas jako narzędzie swojej ojcowskiej miłości. Nasze powołanie nie polega na gotowości pójścia do jednej parafii czy diecezji, ale do gotowości pójścia na całą ziemię. Po co mamy tam iść? Aby ogarnąć serca wszystkich ludzi miłością Chrystusa, który przyszedł ogień rzucić na ziemię i pragnie, aby on już zapłonął. Jesteśmy powołani nie tylko po to abyśmy kochali Boga, lecz byśmy innych uczyli go kochać. Nie wystarczy, że sam kocham Boga, jeżeli nie kocha Go mój bliźni. Bóg powołał nas, abyśmy wzniecali Jego miłość wokół nas i na całym świecie, abyśmy jego miłością zapalali wszystkie narody na całej ziemi… Oddajmy się Bogu, abyśmy na całej ziemi mogli głosić świętą Ewangelię…»